czwartek, 20 listopada 2008

Zwycięstwo nad niewiarą

Wczoraj drużyna kadetek „Pogoni” rozegrała na wyjeździe mecz z „Piastem” Głogów. Jak Państwo wiecie naszym kadetkom w dotychczasowych rozgrywkach powodziło się różnie. Wczorajszy mecz niósł z sobą również wiele niewiadomych. MKS „Piast” stał od nas wyżej w tabeli, pomimo rozegrania jednego meczu mniej. Zdecydowanie był faworytem tego spotkania, które dla naszych dziewcząt znaczyło bardzo dużo.
Zgodnie z przewidywaniami trenera Dariusza Lisieckiego nasze dziewczęta przystąpiły do meczu spięte i niezbyt przekonane o możliwości odniesienia zwycięstwa.
Pierwszy set był potwierdzeniem obaw żywionych przez Dariusza Lisieckiego. Pomimo prowadzenia i przewagi nasze kadetki odpuściły sobie końcówkę i przegrały – chociaż nieznacznie do 22.
Męska rozmowa przeprowadzona w przerwie przez trenera natchnęła nasze urocze dziewczyny wolą walki. W drugim secie pokonaliśmy gospodarzy do 21. Otucha i nadzieja wypełniała serce naszych siatkarek.
Przebieg seta III był bardzo dramatyczny i wyrównany. Gospodarze walczyli na swoim boisku i doskonale zdawali sobie sprawę z konsekwencji ewentualnej porażki. W secie tym szła wymiana ciosów. O wszystkim zadecydowała odporność psychiczna i wiara w możliwość odniesienia sukcesu, której tak często – dotąd – naszym kadetkom brakowało. Tym razem okazało się, że ten atut jest po ich stronie. Po wyrównanej grze wygraliśmy do 25.
Wynik meczu rozstrzygnął się w IV secie. Kadetki „Piasta” wygrywały 18 do 16. W naszych zbudził się drugi duch. Zaczęły niezwykle skutecznie grać w obronie. Znakomity blok, kolektywna gra i ogromna koncentracja dały końcowy efekt w postaci zwycięstwa 21 do 25..
Być może ten zwycięski mecz jest początkiem drogi do uwierzenia przez nasze dziewczyny w swoje umiejętności i dotąd niewykorzystany potencjał. Dziewczęta przekonały się, że są w stanie nawiązać na obcym terenie walkę z przeciwnikiem wyżej notowanym w tabeli, a więc jeśli „padł” u siebie „Piast” czemu nie mogą inni? Zwycięstwo to jest tym bardziej cenne, że rywalki górowały nad naszymi dziewczętami pod względem fizycznym i one były absolutnymi faworytkami spotkania. Tak zdecydowane zwycięstwo w stosunku 1 do 3 może świadczyć o tym, że kadetki górowskiej „Pogoni” już zapłaciły swoją daninę w postaci przegranych (często zbyt łatwych) w lidze. Teraz z „kopciuszka” zamienia się – co najmniej – w śliczną księżniczkę parkietów. Tego im życzę osobiście ja, i jak sądzę, Państwo.
We wczorajszym pojedynku pomiędzy kadetkami „UKS” Legnica Radio Plus – „Olimpia” II Jawor, który rozegrany został w Jaworze padł wynik 3 do 0. Legniczanie występowali na parkiecie w Jaworze jako gospodarze ze względu na trwający remont hali w Legnicy.












Mamy problem! Z tabelami. Tabelki ściągam ze strony Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej. Osoba, która zestawia wyniki i umieszcza je na stronie internetowej do najbystrzejszych nie należy. Wystarczy tylko przeanalizować tabelkę. Za prawdziwość danych zawartych w tabelce głowy nie daję.


Co czeka nasze kadetki? W najbliższą sobotę (22 listopada) przyjmujemy u siebie drużynę TOP Bolesławca, która jest liderem w naszej grupie. Początek meczu o godzinie 11 na hali „Olimpia”. Dziewczyną potrzebny jest gorący i serdeczny – najlepiej również szalony – doping, który natchnie je wiara i nadzieją na sukces. Wszystkich miłośników siatkówki serdecznie zaprasza się na mecz.

Brak komentarzy: